Wiadomości

  • 7 komentarzy
  • 5241 wyświetleń

Zatrzymali oszustów wyłudzających pieniądze od seniorów

Pod koniec stycznia, tylko jednego dnia dwie mieszkanki gminy Piątnica padły ofiarami oszusta. Wtedy 80 i 84-latka uwierzyły, że ich najbliżsi spowodowali wypadki, w których zginęły kobiety w ciąży. Dodali, że syn 80-latki i wnuk 84-latki zostali zatrzymani i mogą uniknąć aresztu, ale pilnie potrzebna jest wpłata dużej sumy pieniędzy. Już podczas rozmowy telefonicznej seniorki zdradziły nieznajomym ile mają w domu oszczędności. Chwilę później do 80-latki przyjechał rzekomy policjant, któremu kobieta przekazała blisko 16 tysięcy złotych oraz 600 dolarów. Taki sam finał po kilkudziesięciu minutach spotkał 84-latkę, która przekazała nieznajomemu 50 tysięcy złotych.

 

Pracujący nad sprawą mundurowi ustalili tożsamość mężczyzny, który pełnił rolę "odbieraka". Okazał się nim 37-letni mieszkaniec Szczecina. Mężczyzna został zatrzymany w Słupsku w miniony poniedziałek. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie podejrzanemu dwóch zarzutów dotyczących oszustwa.

 

Mężczyzna wrócił ponownie do Łomży, ale tym razem w kajdankach i pod eskortą prawdziwych mundurowych. Trafił najpierw do policyjnego aresztu skąd po przedstawieniu mu zarzutów pojechał do zakładu karnego. Decyzją sądu spędzi tam najbliższe 3 miesiące. 37-latkowi grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.

 

 

Mundurowi zatrzymali również mężczyznę podejrzanego o oszustwo metodą „na policjanta”. Pokrzywdzone małżeństwo straciło łącznie 158 tysięcy złotych. Policjanci ustalili, że mężczyzna w całym procederze pełnił rolę "odbieraka". Mieszkaniec powiatu siemiatyckiego usłyszał już zarzut oszustwa. Grozi mu teraz kara do 8 lat pozbawienia wolności.

 

KWP w Białymstoku

Komentarze (7)

No k...wa nareszcie.

Babcie dla wnuków zrobią wszystko, choć wnukowie nie koniecznie i jeszcze jeden dowód ludzie wierzą, że za kasę można wszystko załatwić: uniknąć aresztu, przekupić policjanta, sędziego itd.

Do mnie też ostatnio dzwonił oszust, dziwne skąd oni mają mój stary numer telefonu, którego nikomu nie podałem. Do momentu kiedy ogłosiłem sprzedaż auta w internecie, w ogłoszeniu podany był numer, miesiąc po sprzedaży auta dzwonił oszust potrafił dzwonić nawet 50 razy dziennie ale zawsze o podobnych godzinach. w różne dni, nawet znał moje imię, więc inne dane też posiada. Zaczął gadkę w stylu witam pan zgłosił się do nas. Ja się do nikogo nigdzie nie zgłaszałem, do znajomej dzwonił tak samo i mówił, że córka spowodowała wypadek, a ona córki nie ma.

Wiek nie chroni przed glupota. Moja mama zyla samotnie, przezyla niespelna dziewiecdziesiat lat i nigdy nie dala sie nabrac zadnemu oszustowi !

Abba ojcze. Pewnie nie miała telefonu to nie dzwonili.

Obserwatr , wyobraz sobie ze telefon miala, tylko , ze reagowala krotko mowiac, "pani /panie ja nie wiem o co chodzi i sie wylaczam ... "

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.